Nie było mnie jakiś czas (przerwa w grze fajna rzecz). Trochę spóźniony, ale wpadłem na urodzinowy "poskrzynkować" w Ukrytym Ogrodzie. Hmmm. Czułem się trochę jak Will Smith w "I'm the Legend". Takich pustek to jeszcze nie widziałem. Ciekawe czy na AH też nie ma czym i z kim handlować - przypuszczam, że to samo. Cóż, chyba posprzątam postaci po festiwalu i znów sobie pogram w coś innego.
Ale kicha. Gratulacje GF. Na pewno zadzieram kiecę i lecę na wasze nowe "swordy". Zniechęciliście mnie do siebie skutecznie. Niestety. Smutne to i przykre.